lip 11 2004

bardziej na temat


Komentarze: 1

te poprzednie informacje były z "Wikipedii" (http://pl.wikipedia.org/wiki/). A wracając do tematu to wróciłam dziś do Warszawy... Cały tydzień miałam wolną chatę i było super :D Heh Andrzej na wszelkie sposoby próbuje mi przysrać, ale lepiej to idzie nawet matce Kaśki, której jestem ulubionym tematem do rozmów... Najlepszy jej tekst ostatnio ustawiłam się z Bogdaną, która teoretycznie była za mnie odpowiedzialna przez ten tydzień... No i przychodzi do niej matka Kaśki a Bogdana mówi , że sory ale musi iść bo się ze mną ustawiła na co ona "No tak ty masz jeszcze obowiązki" Bogusia "To nie obowiązek to przyjemność" i tu jeszcze mi jakoś przysrała... ale nie pamiętam dokładnie :D A to i tak nic ostatnio wchodzimy z Kaśką do jej domu i się z czegoś polewałyśmy (zapewne z "Dragonstea Din Tei") i jak tylko ja wyszłam to jej matka do niej "I co piwko znów było?!" (a nie było ;)) a Kaśka "nieee" ona "to co było ?!" Kaśka "nic..." ona "To co panienki takie wesołe..." Ja bym się zabiła jakbym taką matkę miała a najgorsze jest to , że ona jest zawsze dla mnie taka sztucznie miła... mimo że wszyscy wiedzą , że mnie nie nawidzi...  Ehh.. no ale nie o tym miało być... Tydzień w Z*** był zajebisty, szkoda , że się już skończył... Pozdro dla Bogusi i Olesia i wszystkich :D

brezi : :
*KiNiA*
12 lipca 2004, 18:20
Wiesz, nic nie dzieje się bez przyczyny, musiałyście jej podpaść i dlatego tak uważa. Mieć przez tydzień wolną chatę - mmm... moje marzenie :)

Dodaj komentarz