jutro szkola ... a pojutrze sąd ostateczny...
Komentarze: 0
siedze sobie właśnie i patrze na moje rybki których 10 dni nie widziałam ... wszystkie żyją , musiałam im co prawda całą wode wymienić bo babcia je karmiła jak kota czyli często i dużo a że rybki nie kot i nie zjadały wszystkiego (na szczeście) to całe jedzenie pływało w akwarium... ale żyją i to się liczy. Za to rośliny sie tak rozrosły , że się nie mieszczą... Dobra , ale nie o rybkach dzisiaj w sumie jedyna rzecz jaka zrobiłam przed wyjazdem to poszłąm z Kaśką na spacer... bo potem wyjerzdrzalismy z Olesiem... a pozatym nic ciekawego... Właśnie przeczytałam w ocenie mojego bloga , że za mało na nim głębszych przemyśleń , ale od tego jest mój drugi blog , którego adresu nikt nie zna :P
Dodaj komentarz