Tak na wstępie to THX dla Hani i Kosmy :) A weekend jak narazie zamiast "chujowego" jest "całkiem pozytywny". Hehe np jazda o 2 w nocy peugeotem (ja, Kosma, Hania) Mój starszy stwierdzil, ze trzeba miec troche zaufania do corki i niech sobie pojezdzi :p. Kosma był milutki : I musze przyznać ,że myślałam, że będzie gorzej... a w czwartek się wszystko wyjaśni... trzymajcie za mnie kciuki :)
Hehe znalazłam dziś samosiejke ganji, w zasadzie to ja ją zobaczyłam i mówie "patrzcie jaka fajna roslinka.." i zanim dokonczylam to Kosma juz przeskakiwał mur <bo ona rosła na terenie kościoła> i ją zerwał :) Ale jakby ktoś nie wiedział to samosiejki nie mają w sobie thc, czyli są zupełnie nie szkodliwe