Komentarze: 2
heh wczoraj rano zakupy z ojcem , porazka potem mnie stara opieprzyla ze rzeczy z listy nie kupilam :( no ale... potem siem spotkalam z Magdą w galerii , spoko było , akurat był jakis pokaz - wicemistrzowie Europy w "brejkdensie" i pokazy rozne na rampie. Potem wracając oczywiście musiało sie okazac ze tramwaj nie jezdzi (ten moj fart ;)) i czekałam godzinkę na autobus i marzłam, ale dojechałam ;p. I znowu wpadłam na 5 minut do domu i pojechałam do Sheratonu bo sie z wujkiem i ojcem tam umuwiłam , też było fajnie. A dzis.. rano nuda , zakupy krojenie warzyw... itp itd potem pojechalam do Hani i pojechałyśmy na xmas party... Nudnawo było . Pod koniec jedynie fajnie bo przyszla moja ciocia (wszyscy ludzie ktorych nazywam ciocia / wujek nie sa ze mna spokrewnieni a niektorzy nawet nie znaja moich starszych, poprostu dorosli ktorych lubie :D) Nio a teraz sobie siedze w domciu i zmieniam szablon :P