Komentarze: 0
Nie pisałam ostatnio bo niezbyt miałam o czym... jak już wspomniałam jutro testy a to ma też wbrew pozorom swoje dobre strony takie jak to że po testach idziemy do domu ;p jutro juz czwartek a pojutrze piątek i Kaśki rodzice wyjeżdrzają na weekend :D i napewno coś fajnego wykombinujemy :) Kaśka miała z Dawidem pogadać czy przyjedzie ale nie wiem czy gadała bo mi nie odpisuje na smsy :( (starsi jej zabrali komę za rachunek i teraz ma simplusa)
A dziś to w sumie nie ma co opisywać... kolejny nudny dzień w szkole... sprawdzian z fizy i histori... Za to wczoraj dzieffcynki wygrały mecza w siatke ... grały z takimi lamusami co nie umiały piłki odbić... Trochę głupio to teraz wyszło ... więc dodam , że ze wszystkimi wygrywają ;)
4 dni - tyle mi zostało do zdjęcia aparatu , ale nie licze na to bo znając mojego farta to albo dentystka zachoruje albo sie rozmysli i poczeka ze 2 miesiące ... A pozatym nie wyobrażam sobie siebie bez aparatu...