Archiwum 27 kwietnia 2004


kwi 27 2004 KURWA
Komentarze: 0

moja matka wlasnie powiedziala Kaski matce o sobocie ... (bo jej matka dzis rano wrocila)... Ja ja opieprzylam , ze mowila ze nie powie i ze Kaski matka jest nienormalna i zabroni nam sie widywac i bedzie chciala nazwiska Józika i Topka... Moja matka na to ze i tak Dudka matka zamierzala to powiedziec jej ojcu i ze i tak by sie dowiedziala... I cos tam jeszcze chrzanila ze jestem nie odpowiedzialna i sie mnie pyta czy ma prawo miec nadszarpniete do mnie zaufanie to jej powiedzialam ze nadszarpniete zaufanie to ma prawo miec matka X ktora wraca ciagle nacpana do domu... A ja nie pale nie cpam... I ze jestem w takim wieku ... a ona ze jestem za mloda rzeby z "jakimis" chlopakami pic... Wiec jej costam powiedzialam ze to sa moi koledzy i ze sa ok (oczywiscie cos tam ze mnie zgwalca itd) ona na to ze jesli sa ok to czemu ich do domu nie przyprowadze i nie przedstawie... to jej mowie ze jesli nie zauwazyla to nikogo ostatnio nie przyprowadzam do domu bo ciagle sa jakies komentarze jej i ojca (typu "kupiliscie juz wisniowka?" itd) No i cos tam ze to nie nasza wina ze matka Andrzeja ma przyglupiego syna ... a ona mnie pyta czy jest przyglupi bo sie napil i sie wydalo ... to jej powiedzialam ze jest przyglupi bo sie upil i powiedzial ze 1dno piwo wypil i teraz jest ze my mu cos do piwa dosypalismy... A na koniec jej rzucilam "a ty moze swieta  bylas w moim wieku?" a ona ze nie pila z jakimis chlopakami po krzakach przynajmniej to jej powiedzialam ze nie "pijemy po krzakach" to ona sie mnie pyta gdzie na drodze?! powiedzialam jej ze w garazu przysiora i sie znow wkurwila ze se z niej jaja robie... i ze ona chce wiedziec gdzie ja chodze i sie zapytalam "to mam ci mowic ze ide na piwo?!" "nie masz nie chodzic" "i tak bede chodzic i mi nie mow potem ze cie obiecelam ze nie bede nigdy wiecej pic" :D ale ogulnie klutnia skonczyla sie pokojowo i jest looz dopuki kaska nie wroci do domu ...

brezi : :