hehe wchodzę dzisiaj na klatkę schodową, już sięgam do klamki zeby otworzyć drzwi , patrzę a tu karteczka na drzwiach jak do kibla "prosze pukac"... Więc przypomniałam sobie , że rano powiedziałam babci , że dzwonek nie działa , ale nie przewidziałam , że ona taką wieś zrobi i coś takiego na drzwiach powiesi... Porażka... A wracając do dzisiejszego dnia to w szkole nuuda nawet lekcji prawdziwych nie było... matma (no comment) historia - wolne , wos- facetka z poza szkoły uświadamiała nas co to okres i takie tam ... ciekawe jest to , że większość dziewczyn nie wiedziała co to łechtaczka ;) no i dostałyśmy w prezencie paczke OB... na polskim luz , na angielskim to wiadomo luz na francuskim w sumie tez luz , powiedziała ździra ze mi nie postawi 6 a jak upieke jej iles ciast to sie zastanowi ... : Wróciłam do domu zjadłam znów mrożoną pizze - rzygam już takim żarciem a nie ma w tym domu kto gotować i jeszcze tydzień muszę tak przeżyć dopuki matka nie skończy szkoleń ...: Wyczyściłam akwarium :D Nawet się trochę fizyki do jutrzejszego sprawdzianu pouczyłam , ale za CHUJ nic z tego nie rozumiem : Lece , tym razem na szparagi :D