Archiwum marzec 2004, strona 1


mar 21 2004 nuda
Komentarze: 0

Musiałam zostać dziś w domu bo miałam matce dyktować co ma zabrać ze zbiczna. A pozatym wciągnełam się w robienie drugiego bloga... Właśnie leciały 3 serca na tvnie (z braku czegos lepszego ogladalam to juz drugi raz bo wczoraj babcia na to przelaczyla) rany jaka porazka to jest tak sztuczne i tak widocznie wyrezyserowane... np koleś albo laska zawsze wybiera karte z prawej strony i zawsze jest na przemian - raz po prawej jest 1sza a raz 2ga osoba... A myslalam ze bardziej wyrezyserowanego programy niz kawaler do wziecia nie da sie zrobic a tu zaskoczenie :D i to sie nazywa reality show...  Kończe ...

brezi : :
mar 20 2004 sobota w wwa
Komentarze: 0

Pierwszy raz od dłuższego czasu zostałam na weekend w warszawie a to dlatego ze był dzien otwarty w liceum bema. Ogólnie szkoła wydawała mi się spoko dopuki nie dowiedziałam się , że jest połączona z technikum elektrotechnicznym i zawodówką ... tak  więc odpada... za tydzień też nie jade poniewarz jest spotkanie w koperniku a w niedziele wyjerzdrzam...

Tak wiec rano bylam z paulina w bemie, potem spotkalam sie z magda w toniku a jeszcze pozniej poszlysmy do kina na 21 gramow ... film nie najgorszy , ale trudno sie w nim polapac...

jeszcze 7 dni :DDDD

brezi : :
mar 18 2004 trojpalczasta dlon z ciasta
Komentarze: 0

elo siedze sobie wlasnie i czytam nowego Wilqa :D  dzisiaj w szkole loozowo bo polowy klasy nie bylo (wczesniejszy dzien wagarowicza).. Potem byłam z mamą na urodzinowych zakupach ale nie kupilam duzo bo stwierdzilam ze wole w londynie pokupowac ciuchy .. kupilam tylko bluzke z Navy zajebisty kubek z kłapauchym (jakby ktos nie wiedzial to koffam wszelkie kubki) i jeszcze 2 pierscionki - wszystko w galerii centrum bylam jeszcze w terranovie przymierzyc te rybaczki , ale byly do dupy - byly tylko Lki i to takie duze ze ze mnie spadaly

A tak a propos to miałam opisac weekend

Piątek

No więc w piątek były Kaśki urodziny a ja jeszcze w piątek rano nie miałam prezentu wiec po szkole poszlam do skejtszopy na rakowieckiej ale mieli jakies gowniane portfele tylko za 50 zeta minimum wiec nie kupilam . Kupiłam jej prezent w ostatniej chwili w Brodnicy. Taki strasznie fajny portfel (w kazdym badz razie mi sie strasznie podobal) siedzialysmy sobie potem u mnie. i sie klucilysmy i w pewnym momencie podnosze glowe znad gazety i JEBUT cos mnie walnelo w twarz (2 mm pod okiem)  patrze a tam dlugopis wiec mysle ze pewnie tak zajebiscie zabolalo bo twarde. Siedze siedze i postanowilam sie podrapac nad ustami i czuje mokre patrze - czerwone ide do lustra i widze struzke krwi spod oka do ust  prawie  ale mi nic nie powiedziala ofkors bo po co... i mam teraz taka paskudna ranke pod okiem.

Sobota

No w sobote byla kaski "impreza" urodzinowa i bylo spoko... poza takim tam malym przypalem

brezi : :
mar 17 2004 kurwa, fak, owhnefibweri
Komentarze: 0

wiedzialam , nja to poprostu wiedzialam caly czas mialam zle przeczucie , pozatym jestem radarem na czerwone ople ... musze sie pochwalic swoim wyczynem jedziemy se ze starszymi nowa zabawka (peugeotem) na liczniku (podnad) 140 (no bo trzeba nowa -sluzbowa furke wyprobowac) siedze taka znudzona i nagle mnie zamurowywuje, robie dziwna mine po 2 minutach jak odzyskalam glos wrzasnelam cos w stylu FAK TO ON ! a poniewaz nie zobaczylam ostatniej cyfry rejestracji wyraznie to cala droge sobie wmawialam ze moze byc duzo opli z takimi literami i 3 takimi samymi cyframi. Potem cały czas trzęsłam prawym kolanem (mam przez niego takiego tika nerwowego) i wreszcie nazajutrz zadzwonilam do kaski i pytam czy on przyjechal a ona mi mowi ze fak ona nie wie bo jest chora i nie wychodzila z psem. Nio wiec dzwonie we wtorek i jednak mam dobry wzrok bo to on. ale z kim przyjechal i co robil nie widziala (ta notka jest taka od rzeczy bo jak odrazu przejde do sedna to bedzie jeszcze bardziej bez sensu) No wiec przyjechal madafaka i wyjechal podobno kolo srody. no wiec my sie jak zwykle na weekend wbilismy (co bylo w weekend to w nastepnej notce bo nakrece) no i dzis wlasnie sie dowiedzialam ofkors jako ostatnia ze przyslal skurwiel pozew fak. A dla niewtajemniczonych to we wrzesniu byla taka sprawa ze skurwiel (ex-brat mojego ojca )zrobil skubany prowokacje nad jeziorem bylam wtedy ja hania kosma dudek i taka jedna. Innymi slowy liczyl ze moj ojcec go pobije a moj ojciec nie stosuje przemocy a przynajmniej nigdy nie widzialam rzeby kogokolwiek uderzyl. No ale syn przysiora (bo to o nim mowa) popsul tatusiowi prowokacje bo wepchnal mojego ojca do jeziora i duuupa , ale cos trzeba bylo zrobic wiec oni pojechali na psy i powiedzieli ze moj ojciec go zaatakowal , szarpal sie z nim i on dostal "palpitcji serca".

A jakby ktos byl ciekawy wersji nie skroconej to wlasnie ja pisze ...

A jestem taka zestresowana bo mojemu ojcu grozi przez skurwiela 5 lat bvjagseiuoyflvc diuegvf FAK !!! LIFE SUX !!!

brezi : :
mar 05 2004 nio i znow mi sie komp zjebal
Komentarze: 1

elo zchrznił mi się moniutor w kompie , albo komp nie wiem , pisze od taty bo on juz wie ze sie rozwalil i zyje matka mu powiedziala ze ja sie boje i sie ulitowal i cos zaczalgadac pierwszy raz ze to nie moja wina... ale nie wazne , dawno nie moglam pisac a sporo sie wydarzylo ostatnio np. spotkalam moja stara klase na targach szkolnych, tata chyba zapomnial kiedy mam urodziny bo prezenty dostalam juz teraz... a konkretniej sk8towskie buty i malutka drukarke bez kabli ale naprawde malutka ma z 5cm/3cm/30cm takie malenstwo na podczerwien i baterie nie chce mi sie pisac. bo mi ciemno i niewygodnie , jak bede miala komp to skrobne i tak nikt tego nie czyta ...

brezi : :